Nie ma to jak głupio zatęsknić.
Niektórym moje milczenie jest
chyba na rękę.
Dzięki za kilka przyjemnych dni.
Z rysunku się tłumaczyć nie będę.
Ot, jest. Prywatna sprawa.
Nadal jestem pod wpływem
twórczości Kossakowskiej.
W ogóle to tak sobie myślę,
że kobiety mają gorzej
pod względem okazywania
swojej fascynacji seksualnością.
Ale nie jestem feministką.
Nienawidzę tych przebrzydłych
bab. Czy one nie rozumieją, że
kobieta i mężczyzna zostali
stworzeni do zupełnie innych celów?
Dei