Hej :) !
Dzisiaj byłam na rowerze z siostrą. Zaczęło padać (całkiem mocno) więc ja wpadłam na genialny pomysł by wracać lasem. Tam dzięki drzewom nie padało praktycznie wcale. Oczywiście lekko zabłądziłyśmy, ale dzięki temu trafiłyśmy do (najprawdopodobniej) Jeziora Głuszec, które w tym okresie wygląda jak jakieś bagno czy moczary. Widać jego fragment na zdjęciu, na żywo naprawdę super to wyglądało, jak jakis teren podmokły w dżungli :D.
Mam nadzieję, że uda mi się do końca tygodnia pojechać na konie, bo w weekendy pracuję cały dzień. Dostałam też od koleżanki karnet na siłownię (był w gazecie Be Active) i musze jutro przejść się i zapytać czy na 100% jest to darmowe. Korzystał ktoś? :)
Aloha!
zdjęcie moje :)