Czasami się zastanawiam czy pewne sprawy mają jakikolwiek sens w moim życiu, czy powinny mieć tu swoje miejsce. Nie potrafię zrozumieć czemu przepełniają mnie negatywne emocje, skoro mam właściwie to, czego potrzebuję. Dużo myślę ostatnio o tym w jaki sposób żyłam kiedyś. Po prostu, jak funkcjonowałam.. Inni ludzie.. Ach tak i wszystko jasne!Bardzo tęsknię za czasami kiedy otaczali mnie ludzie zupełnie inni, którzy samą swoją obecnością sprawiali, że w moim smutnym, pełnym nienawiści serduszku, gościło ciepło i znikoma radość eliminująca smutek chodź na krótki moment. Mimo, że ich już przy mnie nie ma od dawna, będę im wdzięczna za każdą chwilę, za każdą cząsteczkę radości, za każdy uśmiech jaki wywołali na mojej twarzy. Niektórzy, zmienili się niedopoznania.. Jakbym nigdy nie miała z nimi doczynienia, jakby nigdy nie łączyła nas wspaniała więź.. teraz wydaje się to jedną wielką fikcją. Jest mi serio smutno i przykro. Przykro, że kiedykolwiek doprowadziłam do straty ludzi, za którymi teraz tak bardzo tęsknię.
Nie wiem czy to zdjęcie już tu się pojawiło.. wiem, że je kocham :D
*zwalczę was skurwysyny*