Suck this, kitty 

gdy o Tobie myślę wyobrażam sobie wycelowany w Twoim kierunku piękny różowy pistolet i moje palce na spuście.
życie, I guess so.
taaak, bardzo dawno mnie tu nie było, wracam z przyczyn czysto sentymentalnych.
nie dzieje się naprawdę nic czym należałoby się pochwalic. matura zdana, podobno dobrze (ang 100 i 93, si, opłacało się wracac od Pani P. w te śnieżne zimowe noce, chorowac przez wdychanie zamarzniętego powietrza wraz z trującym tytoniem) no i jak to Wer wszem i wobec ogłasza KONIEC JEBANEJ EDUKACJI MATEMATYCZNEJ!!! koniec. koniec końców. precz ze starym, witaj nowe ! nowe "zapchaj-dziury-kulturalne" na okres tych 3 miesięcy, nowe ludziki, nowe zasoby materialne, nowe ładniejsze słoneczko, nowe spokojne życie. bez zbędnych dram, ciętych kardii czy zdeptanych dum.
będzie lovely, zakwitnie łączka pełna mleczy a tęcza wysra nam wszystkim ocean słodkości i dobroci.


<3reni jusis - kto pokocha. bardzo dziękuję wczorajszemu Panu DJ'owi za odświeżenie owego.