Na zdjęciu Miley Cyrus. Nie wiem, nigdy jakoś jej nie lubiłam, ale przyznam, że zaczęła mnie mocno inspirować odkąd rozpoczęła odchudzanie.
Dziś dzień drugi wyzwania, mam nadzięję, że przebiegnie pomyślnie.
A tymczasem idę zjeść śniadanie, pewnie chlebek z serkiem wiejskim do smarowania albo z pomidorem.
Ładna pogoda, może poćiwczę coś na świeżym powietrzu.
Wieczorem mogę dodać historię tego, jak schudłam 10 kg. Jeżeli ktoś będzie tym zainteresowany.
CHUDEGO