Bardzo miły ranek i południe z moją Domcią,
spotkanie paru osób, których nie widziałam już baaardzo długo,
małe choć udane zakupy.
I dziękuję Domi za to, że jest ! :*
Śmieszy mnie to wszystko. Ta fałszywość, dwulicowość ludzi... to, że są takimi cholernymi egoistami! Pociesza mnie jednak to, że wszystko wyjaśniło się już teraz :)
A teraz muszę zebrać się w sobie i działać!