majlaa.blogspot.com
Dodano: 11 PAŹDZIERNIKA 2014
Odkąd tylko pamiętam miałam jakieś problemy z rzęsami. Zawsze coś mi w nich nie odpowiadało. A to za rzadkie, a to za krótkie. Jakby tego było mało, niedawno zaczęły mocno wypadać i zrobimy się jeszcze cieńsze niż były wcześniej.
Stosowałam przeróżne odżywki. Niestety przy większości nie zauważyłam żadnej różnicy. Oprócz tej w portfelu. Dlaczego te wszystkie kosmetyki są takie drogie?! Żeby chociaż działały, nie narzekałabym.
Podczas ostatnich zakupów szukałam kolejnej i w myślach modliłam się "Oby zadziałała, oby zadziałała". Jeszcze zacznę wierzyć, że jestem obdarzona jakimiś magicznymi mocami. Zdecydowałam się na jedną z tych od Eveline. Nie czytałam opinii i nikt mi jej nie polecił. Właściwie nie wiem, dlaczego się na nią zdecydowałam. Może dlatego, że przyciągnęło mnieopakowanie? :D W każdym bądź razie.. To najlepsza odżywka, jaką kiedykolwiek stosowałam. Być może nie zabiłabym za nią, ale jest okej, nawet bardziej niż okej.
Fajnie odżywia i nawilża. Rzęsy nie wypadają tak bardzo, jak kiedyś i nie łamią się. Przy dłuższym stosowaniu pojawiły się nowe włoski. Dodatkowo, jest rewelacyjna, jako baza pod tusz. Właściwie to główna zaleta. Włoski są grube i mega czarne. Kolejną zaletą jest to, że w składzie znajdziemy olejek arganowy. O jego działaniu pisałam już w poście dot. pierwszego dnia jesienni. Kończę, właśnie, stosować pierwsze opakowanie (wystarczyło na ok. 3 miesiące codziennego nakładania) a drugie czeka już na swoją kolej w kosmetyczce. Chyba o czymś to świadczy? :)
________________________________________________
