photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 SIERPNIA 2013

# 5

około sześć lat wcześniej. 
15 kwiecień 2008r.

             Siedziałam na wannie. W ręce trzymałam test ciążowy, który potwierdzał moje obawy. Ujrzałam dwie wyraźne kreski. Nie wiedziałam co robić, byłam oszołomiona. Wydawało mi się, że jestem silna, ale w tym momencie wybuchnęłam głośnym płaczem. Zsunęłam się na podłogę, plecami opierając się o kafelki. Skuliłam się, starłam przybrać jak najbezpieczniejszą pozycję, zajmować jak najmniej miejsca. Pragnęłam stać się niewidzialna.  Długo leżałam i płakałam, zastanawiając się, co dalej. Nie miałam pojęcia, co zrobić. Cieszyłam się, że jestem sama w domu, ponieważ mogłam ze spokojem wszystko przemyśleć.

            Wzięłam telefon, aby zadzwonić do Audrey, jednak po chwili namysłu zrezygnowałam. Moja przyjaciółka, na pewno by mi pomogła, uspokoiła, uświadomiła, że to nie przekreśla niczego. Wiedziałam jednak, że nie wytrzymałaby i powiedziałaby komuś. W tym przypadku nikt nie mógł się dowiedzieć. Szczególnie Nathan.
             Dwa tygodnie temu, kiedy zaczęłam podejrzewać ciążę, leżąc na kanapie, splotłam jego dłonie z moimi i podpuściłam go, licząc na jego zwierzenia. Powiedział mi wówczas, że będzie gotowy na dzieci dopiero za kilka lat, gdy jego karierze nie będzie już nic zagrażać.
            Miałam osiemnaście lat, on dwadzieścia. Wciąż oboje się uczyliśmy, on zaczął studia. Chciał być dziennikarzem prasowym. Ja z kolei zawsze pragnęłam być położną, ale ciąża zniweczyła moje marzenia.
           Nathan był rozsądny, ważne było dla niego wykształcenie i zawsze chciał sprostać wymaganiom rodziców. Nigdy nie zaniedbywał swoich obowiązków, ale jednocześnie znajdywał czas dla mnie i znajomych. Lubił się dobrze zabawić, nie przekraczając postawionej sobie granicy. Myślę, że właśnie dlatego od początku tak dobrze się ze sobą dogadywaliśmy. Czułam się przy nim bezpiecznie, nigdy mnie nie zawiódł. Był szarmancki, wychowany i inteligentny. Zawsze wiedział, kiedy pragnę by mnie pocieszył, przytulił. Jednakże kiedy chciałam pobyć sama, zostawiał mnie, zapewniając, że się odezwie za jakiś czas.
            Pokochałam go również za jego niesamowicie piękne spojrzenie, za ciemne oczy, które zawsze spoglądały na mnie z czułością. Był nieziemsko przystojny. Byłam dumna, kiedy idąc ulicą, trzymaliśmy się za ręce, przywołując zazdrosne spojrzenia innych kobiet. Kochałam go za całokształt. Mimo, że czasami się kłóciliśmy, zawsze z tęsknotą padaliśmy sobie w ramiona i wybaczaliśmy sobie.
            Spojrzałam na telefon. Piętnasta czterdzieści. Powoli wstałam i nałożyłam makijaż, aby ukryć moje załamanie.
            Wróciła mama z pracy. Miałyśmy około trzy godziny zanim wróci tata. Ta sytuacja za bardzo mi ciążyła, musiałam z kimś porozmawiać. Bałam się reakcji mamy, ale z drugiej strony i tak w końcu by się dowiedziała. A zdecydowanie mogłam jej zaufać, nikomu nie powie, jeśli ją o to poproszę.
- Cześć kochanie! - Radośnie zaświergotała. Chyba musiałam mieć naprawdę nieszczęśliwą minę, bo szybko dodała - chcesz porozmawiać? Coś się stało? - Dopytywała się. Nie mogłam wydusić żadnego słowa, w moim gardle pojawiła się uciążliwa gula, która uniemożliwiła wypowiedzenie czegokolwiek. Miałam wrażenie, żę minęła wieczność, zanim cokolwiek wypowiedziałam. 
- Przepraszam - zdążyłam wydusić i zaczęłam histerycznie płakać, a wypowiedzenie kolejnego zdania na głos zabolało mnie, jak nigdy dotąd. - Muszę się stąd wyprowadzić. Jutro. - wypowiedziałam, wiedząc, że zostawiam bliznę w sercu mamy.
- Coś z Natem? Zrobił coś nie tak?
- Mamo... jestem w ciąży. - Wyznałam, a ona raptownie zbladła  i zemdlała. 

 

Komentarze

inqite kiedy cd ? ;c
16/08/2013 0:58:53
eweelina13 Kiedy cd?
13/08/2013 14:16:46
fivestarlove obecnie brak weny twórczej :(
13/08/2013 20:56:16
fivestarlove postaram się jak najszybciej. :)
13/08/2013 20:56:25
eweelina13 Czekam; )
13/08/2013 21:03:31

~fdjdjdjd przeczytalam komentarz kopytkowej i zupelnie nie rozumiem ja tam wole widziec bohatrow a wlasnie dzieki obrazom mozemy ich ujrzec i to jest fajne a co do rozwijania tej waszej wyobrazni ( kopytkowy i storyaboutcam ) to nie jest jakas stronka poswiecona rozwijaniu waszych ''mozgow" wiec jesli wam go przeszkadza to nie czytajcie zmusza was ktos ?
ps opowiadanie super i nie przejmuj sie tymi wielce "znawcami " tylko dawaj zdj bohaterow :3
10/08/2013 12:39:31
facelesssilence <3
03/08/2013 17:27:18
sternenlicht A ja przyznam szczerze, jestem dość miło zaskoczona. Być może,gdybym znalazła Twoje opowiadania na serwisie, gdzie poziom prozy młodych jest wyższy, nie byłabym tak pozytywnie nastawiona. Jednakże czytając większość opowiadań na photoblogach jestem zazwyczaj bardzo rozczarowana. Tu jest całkiem sympatyczny opis. Może kreacja emocjonalności nie jest najwyższych lotów, ale jednak przedstawienie postaci czy miejsc jest - moim zdaniem - nie najgorsze. Zgodzę się jednak z poprzedniczką, że wstawianie zdjęć bohaterów niezmiernie ogranicza wyobraźnię czytelnika... Ale powiem tak: pisz, pisz. Praktyka czyni mistrza ;)) Każdy jakoś zaczynał...
02/08/2013 7:48:41
inqite kocham całe to opowiadanie i nie wiem dlaczego uważasz, że to się dopiero teraz rozkręca :D mnie już ciekawiło jak tylko zaczęłam czytać ;p Chętnie w przyszłości kupiłabym twoją książkę ;**
dodaję i liczę na to samo ;*
~Twoja wierna fanka :D <3
02/08/2013 0:37:48
kopytkowe I znów to samo... Trudno się mówi, jakoś przeżyję.
Część zaskakująca, czekam na ciąg dalszy.
E.
01/08/2013 17:26:28
fivestarlove Domyślałam się, że Tobie się to nie spodoba. Jednak są też tacy, którym to nie przeszkadza, wręcz odpowiada. Niestety nigdy nie uda mi się dogodzić wszystkim na raz.
Ps: Ostrzegam, będzie jeszcze dziecko...
Pozdrawiam. :)
01/08/2013 17:28:45
kopytkowe Odpowiada to chyba tylko tym, którzy nie potrafią wcielić się w bohatera, a ich wyobraźnia została zniszczona przez ekranizacje książek, których nigdy nie czytali "bo oglądali film". Ja odnajduję radość w czytaniu, moja wyobraźnia pracuje na pełnych obrotach, utożsamiam się z bohaterem całą sobą i przeżywam razem z nim wszystkie emocje i uczucia. Tak samo nie ograniczam swoich czytelników podpisanymi zdjęciami, choć co prawda czasami dodaję zdjęcia osób, które mogą wyglądać podobnie do opisu. Jednak jest to tylko moje zdanie, nie musisz się z nim liczyć, ani się do niego stosować ;P Nie wszystkim da się dogodzić, a ja jednak jestem wyjątkowo wymagająca.
E.
01/08/2013 17:38:31
storyaboutcam Zgadzam się z Edelline. Czytelnik powinien pobudzać swoją wyobraźnie poprzez Twoje opisy. Nie podsuwaj mój dodatkowo obrazów (: Wtedy wszystko może stracić urok.
02/08/2013 0:15:45

patsu Już miałam przestać to czytać, bo mnie nudziło i cieszę się, że dziś tu weszłam. świetne :)
01/08/2013 17:42:32
fivestarlove miło mi, dziękuję. :)
Jednakże, czy książka albo jakieś opowiadanie rozkręca się już na dwóch pierwszych stronach?
01/08/2013 17:44:47
patsu Może i się nie rozkręca, ale mając książkę nigdy nie kończę po pierwszych dwóch stronach :D to jest minus opowiadań w internecie :D
01/08/2013 18:34:45