piąty miesiąc :)

W moim życiu zaszło sporo zmian, pod koniec grudnia dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Prawdopodobnie tym było spowodowane moje złe samopoczucie w listopadzie i grudniu. Dlatego też opuszczałam treningi, miałam udrzucenie od jedzenia, szczególnie wędlin i nie miałam na nic siły... jedynie chciało mi się spać ;p

Zaczęło coś się dziać, robiłam badania krwi, ale nie pod kątem ciąży i wszystko ok, potem sprawdziłam ten trop i JEST ;) bardzo cieszę się z tego powodu, gdyż od dłuższego czasu marzyłam o dziecku <3

Tutaj fotka z połowy kwietnia, czyli 5 miesiąc, termin mam na 3 sierpnia, także już niedługo ! :D Z dnia na dzień robię się coraz bardziej okraglejsza. Staram się żyć aktywnie, jednak w początkowej fazie musiałam całkiem zrezygnować z siłowni ze względu na złe samopoczucie i zapachy, które sprawiały, że miałam mdłości :( Teraz ragularnie chodze na basen, mimo iż pływać nie potrafię, to podczas wizyty staram się zrobić 20 basenów :) Poza tym dużo działam na naszej działce, budowa domu dobiega końca, więc jest co robić xd

Przytyłam 8 kg! hmmm wydaje mi się dużo, ale początkowo schudłam prawie 3 (wymioty) i liczę od momentu schudnięcia. Nie mam rozstępów i jakoś szczególnie nie smaruje się niczym, chyba, że mi się przypomni ;p

Dodam, że zawsze chciałam mieć duże piersi, teraz wiem, że nie są fajne, a raczej ciążą xd

potem się zacznie chudnięcie i jestem pełna optymizmu :)