Hej!
Dzisiaj kolejne zajęcia z crossa, było mega <3 uczyliśmy się techniki podciągania na drążku i ciekawa jestem kiedy uda mi się to opanować, bo wcale nie jest takie proste jak mogłoby się wydawać :D A później interwały, w ostatniej serii już myślałam, że tam padnę i już nie wstanę, ale za to później jaka satysfakcja, że się udalo :D Mega mi się podobają te zajęcia, ale na dłuższą metę to niestety nie jest zdrowe :(
Postanowiłam, że będę kładła się wcześniej spać. Teraz jak wstaje rano na praktyki to śpię mniej więcej 5 godzin.. To jest stanowczo za mało(przynajmniej dla mnie) i ja bardzo to odczuwam.. Sama widzę, że jestem mniej produktywna i nie mam na myśli tylko siłowni, ale ogólnie o całokształt chodzi.
Jutro oblicze sobie makro i dodam trochę kcal żeby mięśnie rosły, ale będę musiała to bardzo kontrolować, bo też nie chcę się za bardzo rozrosnąć :D Poza tym doszłam do wniosku, że mogę sama ułożyć sobie dietę skoro mam jakieś pojęcie na ten temat i dobierać sobie produkty, które lubię, bo nie ma sensu się męczyć jedząc jakieś tam ściśle wyznaczone produkty.
Więc zadania na jutro:
-praktyki
-obliczyć makro i ułożyć sobie sensowną dietę
-pouczyć się z fizykoterapii
-IŚĆ WCZEŚNIEJ SPAĆ-NAJWAŻNIEJSZE :D