Hej hej!
Dzisiaj znowu dzień z dobrym humorem :) Na praktykach przyjmuję sama pacjentów, którzy mają ćwiczenia na ugulu, więc jest napawdę super! Jestem mega zaskoczona, że tak mnie do tego dopuścili tymbardziej, że to mój drugi dzień no, ale dla mnie to lepiej bo przynajmniej nie siedzę bezczynnie :D Niektóre skierowania jest tak ciężko rozczytać, że muszę pytać o co chodzi, bo nie umiem niczego rozszyfrować. Generalnie przychodzą osoby starsze i wszyscy są bardzo uprzejmi więc na plus :) Pytałam mojej opiekunki od praktyk czy muszę zakrywać tatuaż, bo druga bluzka jaką mam na te praktyki mi go odsłania to powiedziała, że ona jak najbardziej nie ma nic przeciwko co też mnie zaskoczyło bardzo bardzo pozytywnie :D
Dziś na śniadanko kanapki z ciemnego pieczywa z chudym twarogiem i dżemem z jagód, który robiła moja mama :) no MEGA <3
Później zjadłam makaron pełnoziarnisty i zrobiłam sobie taki "sos" czyli pomidor, konentrat i ostra papryka(w formie przyprawy) na patelnie i wszystko mieszam :)
A obiad to taka improwizacja, że ojej :D To jest ryż z kurczakiem i przyprawą do gyrosa. I miałam bardzo ochotę na brokuła, ale jakoś nie chciałam go jeść tak "na sucho" więc po ugotowaniu rozgniotłam go widelcem, dałam na patelnie i dorzuciłam jogurt naturalny, ser żółty i sól do smaku. Wyszło pyszne <3 <3
Dziś dzień wolny od ćwiczeń, a jutro zrobię bicka i plecy :D
I wpadłam na taki pomysł wczoraj wieczorem, że od razu postanowiłam go zrealizować więc zapisałam się na crossfit, bo od czwartku jest nowa grupa początkująca, więc zobaczymy jak to będzie, trochę się stresuje :D