Hallowen
Czuję lekki ból w klatce, lekkie słone łzy spływające po policzkach. Trochę boli odejście przyjaciela. Nienawidzę wieczorów, kiedy jestem tylko ja i muzyka. Kiedy wszystko gaśnie i czas się zatrzymuje. Nie lubię, gdy nie mogę spać..... Mam trochę dość życia, jestem tylko kurwa dzieckiem, więc dlaczego muszę przez to przechodzić? Ból, tęsknota, krzyk. Chcę uciec, nie wiem dlaczego mama myśli, że załagodzi mi ból nową lustrzanką, telefonem. Tak samo nie wiem, dlaczego ludzie myślą, że jak mam oryginalne rzeczy to moje życie jest kolorowe, i wmawiają mi, że mają rację. Pogubiłam się w tym trochę. Teraz, gdy to piszę robi mi się lepiej, mogę to chociaż przelać na fbl. Jak to zabawnie brzmi, nie będę dalej pisać jakiś smętów. Zakończę to, bo aktualnie nic wesołego się nie dzieje i takowego czegoś nie napiszę. Cześć
Rano budzisz się z nadzieją na nowy dzień. Ja budzę się z nadzieją o tym, by zasnąć i się nie obudzić. Mam w życiu wszystko, czego mi potrzeba? Miłości, której cholernie mi brakuje. Mam uczucia, którymi obdarowywuję innych ludzi, lecz oni tego nie odwzajemniają. Nauczyłam się już żyć z myślą, że jestem: NIKIM.
Inni użytkownicy: marioo92122tyle4ngd1prattakeeelo1nick1020gejsvscassztyrbickaandromeda1307pati301995
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24:) milionvoicesinmysoulNo i Jedziemy w nowy tydzień. halinam:) damianmafiaKrwawodziób slaw300Bażant pospolity vrgraf