Wakacyjna, super jasna Korona :D
Mogę wspominać tamtą jazdę bez końca :) Pierwsza jazda na Koronie bez ogłowia, na koniec łzy szczęścia. Takiego spełnienia życzę każdej parze jeździeckiej.
Moje długie wolne skutkowało regularną i wcale nie lekką - jak zazwyczaj - pracą Korony. Dziecko znowu miało styczność z trójkątem. I będzie ją miało od czasu do czasu już niedługo, ponieważ inwestuje we własny. Uwaga, uwaga, w niedziele udało nam się trochę pogalopować POWOLI na kole, na koniec jazdy ^^ A z dzisiaj mam krótki filmik, internety zniszczyły jakość jak zwykle, ale coś tam widać. Jak na złość kiedy chciałam nagrać konia postanowił mieć gorszy dzień i pracowała trochę gorzej.
LINK---->>>> http://www.youtube.com/watch?v=qZqUqKsGTo0&feature=youtu.be