Czasami są takie dni, że po prostu nie należy wsiadać...
Dziś był taki dzień, koń nabuzowany, rozproszony totalnie, bo przy padoku cały dzień i noc maszyny jeżdżą, a na dodatek stado niekompletne. Dwa konie siedzą w stajni ze względów zdrowotnych.
Więc dobry powód, żeby dostać głupawki - stwierdziła Korona. No więc stwierdziłam, że po prostu odetchnę i pozwolę jej biegać. Więc jak na co0dzień dostanę dwa koła galoopu to jest super, tak dzisiaj miałam ich ze dwadzieścia cóż, trzeba widzieć też plusy, koń mi się rozgalopował chociaż i mogła przynajmniej ćwiczyć równowagę
Zakończyłyśmy miłym akcentem na wolności - wykonywałam przeróżne ustępowania, chody boczne, biegałyśmy razem i cofanie, kiedy stoje za koniem ;)