Piękna Gisele :d
Tak ogółem to sie źle czuje. Okres mi sie znowu spóźnia o jakiś tydzień. Siostra przyjechała i przez jej problemy aż mnie dołuje mimo ze zawsze myśle optymistycznie. Najgorsze jest to ze na zostać conajmniej raczej do końca sierpnia >.< moje wakacyjne plany runęły w gruzach i prawdopodobnie całe spędzę w domu. Poza tym od teraz zaczynam przygodę z nauka po 6 dniach nieobecności, tak dużo do nadrobienia :/ Boże ale głędze to przez ten zbliżający sie małymi kroczkami okres. Martwi mnie to bo już 3 miesiąc mam taki rozregulowany cykl. Ale jak byłam ostatnio na USG to pani pytała sie o te sprawy i kiedy mam mieć okres a jak powiedziałam ze gdzieś teraz to powiedziała ze widać po mojej macicy, a to było tydzień temu, CO JEST?! Kręgosłup coraz bardziej daje w kość, ale całe szczęście 3 czerwca jade na rezonans, no ale okazało sie ze na rehabilitację nie ma miejsc na wakacjach i jedynie na początku września mogę iść, a to 3 tygodnie i nie wiem ci robić :/ dobra dziewuszki nie pisze więcej bo komu sie chce czytać wypociny wiecznie nieszczęśliwej nastolatki :d zrobię sobie przerwę, przeczekam do okresu aż przyjdzie i przeminie i wrócę już z bardziej optymistycznym nastawieniem :)
Poza tym co sądzicie o golabkach? Bo wstyd mowić ale dziś będę pierwszy raz próbować XD maja być zwykle z ryżem i kasza gryczana w środku ;> ale znając mamę to i tak wcale nie bedą takie 'naturalne' xd