<3
jakbym miała podsumować czas odkąd nie pisałam to ciężko jednym słowem czy zawalone czy nie...
Byłam przed okresem, może nie jadłam dużo ale kilka razy na ciasto się skusiłam.
Przez weekend jadłam bardzo mało bo bolał mnie brzuch przez okres i miałam wymówke jeżeli chodzi o jedzenie wmuszane przez chłopaka.
ale ogólnie z wagi już prawie 56 (przedokresowej) mam znów 55 :) więc od dzisiaj do środy rowerek ( bo w czwartek znów zastrzyk :(( ) brzuszki i inne takie no i ogar jeżeli chodzi o jedzenie.
Muszę skołować 20 zł do popołudnia bo muszę wykupić tabletki anty.. czarno to widze oO
idę może ciacho zrobie marchewkowe, a później zaniose bibliografie do liceum.