gdybym mogła cofnąć czas - zakładamy oczywiście hipotetycznie, że człowiek ma taką możliwość - więc gdybym mogła to uczynić, prawdopodobnie nie zmieniłabym ani minuty, ani chwili, kompletnie niczego w przeciągu ostatniego miesiąca.
i nic, że zimno, deszczowo, tak brzydkiego lipca naprawdę nie pamiętam, a poza tym długi czas żałowałam, że nie poszłam na pielgrzymkę - do momentu, kiedy nie wydarzyło się kilka rzeczy przez które śmiem sądzić, że to była jedna z lepszych decyzji, jakie podjęłam.
czasami warto mieć dziewiętnaście lat i najdłuższe wakacje w życiu.
smaki:
pierwsza poznańska kawa
świeża mięta rosnąca gdzieś między garażem a szklarnią
świeżo zerwane maliny, wrzucone niedbale do wiaderka i zjedzone po drodze do domu
piekielnie gorzkie piwo czekoladowe kupione w małym sklepiku w Przemyślu
wódka z sokiem limonkowym, naszprycowanym konserwantami
czerwone i białe wino w teatralnym foyer
różowe wino w teatralnym mieszkaniu
zapachy:
glina po deszczu
obrane ogórki, z rękami zielonymi od roboty
dym od ogniska i kiełbaski na palenisku
znany z dzieciństwa zapach strychu - zboże w skrzyniach, kurz i cement
kwiaty w ogrodzie, kwiaty na balkonie, kwiaty wiejskie, kwiaty miejskie
pizza z DaGrasso, numer sześć
pot, metanol, żel pod prysznic i woda kolońska w kompletnej ciemności
dźwięki:
wibracje telefonu w tych maleńkich kwadracikach, gdzie był zasięg
zaciąganie po wschodniemu od rana do nocy
recital piosenki obozowej i biesiadnej o drugiej w nocy, w cichej wsi <3
mieszanka płynąca non stop ze słuchawek, zagłuszająca oddech miasta
niski głos przez telefon, niski głos wprost do ucha
dziewczyna śpiewająca 'Lili Marlene'
semafory kolejowe, ruszające pociągi i bezlitosna pani przemawiająca przez głośniki
Inni użytkownicy: nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkwjozefwielkicernowyevergreyhalitat
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Konik na padoku bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24