Stan rozdarcia emocjonalnego doprawiony niebewnością... dlaczego [?]
Jest dobrze. Tak, naprawdę jest dobrze. Niczego mi nie brak.
Niczego materialnego.
To raczej emocje płatają mi figle.
Nie potrafię zrozumieć tego przesłania. Tak, muszę się zastanowić nad swoim życiem.
Sprecyzować pragnienia, ustalić cele. Zacząć zmierzać ku czemuś..
Mam kilka lat.. czy powinnam już mieć wszystko zaplanowane?
Dlaczego tak szybko muszę podejmować tak ważne decyzje?
Decyzje, które tak znacząco wpływają na cały mój los.
Muszę wiedzieć czego chcę, bo później może zabraknąć mi czasu.
A co, jeżeli ja..... nie wiem [?]
Staram się, naprawdę się staram. Pobudzam moje myśli ogromną mocą.
Buduję obrazy przyszłości, która najbardziej by mi odpowiadała.
Jest ich mnóstwo...
Nie jestem pierwszym człowiekiem, który zadaje sobie te trudne pytania.
Nie pierwszym, który czuje niepewność i brak zdecydowania.
Druga strona - moje kolejne odczucia.
Mała.. neutralność.
Nie ma chyba nic gorszego od bycia obojętnym. Wobec ludzi, świata.
Myślę, że to tylko chwilowy kryzys.
Małe zachwianie, aby później pewniej stanąć na nogi i mieć satysfakcję,
że podjęte decyzje są dobre.
Posiadam przecież tak wiele. Tyle cudownych osób mnie otacza.
Jestem szczęśliwa, ale chyba za mało zdaję sobie z tego sprawę..
19 MARCA 2017
28 WRZEŚNIA 2016
25 LUTEGO 2016
4 STYCZNIA 2016
25 GRUDNIA 2015
19 LISTOPADA 2015
24 WRZEŚNIA 2015
18 CZERWCA 2015
Wszystkie wpisy