jakiś pomysł, o czym mogłabym napisać notkę?
mam dziką ochote, ale weny brak. chociaż, właściwie. może wstawię coś starego..
i nic już nie będzie takie samo, kurwa.
ludzie, którzy odeszli nie wrócą.
wypowiedzianych słów nie cofniesz. czynów tym bardziej.
wielu ludzi Ci nie wybaczy, i może ma ku temu podstawy.
Ci, z którymi uda Ci się odnowić kontakty już nigdy nie będą mieć do Ciebie takiego zaufania jak kiedyś. i - jak mniemam - Ty do nich też nie.
z wspaniałymi ludźmi, z którymi niegdyś mogłeś przegadać całą noc teraz nie znajdziesz już jakiegokolwiek tematu do rozmowy.
rzeczy, które kiedyś przynosiły Ci wielką przyjemność teraz po prostu Cię wkurzają. i dalej wkurzać będą.
osoby niegdyś pomagające Ci w radzeniu sobie z problemami, sami zaczęli je stwarzać.
opinii wśród niektórych grup też już nigdy nie poprawisz, niezależnie od tego, jak bardzo bys chciał.
może powinieneś sobie odpuścić? dać spokój z naprawianiem rzeczy, które zjebałeś? bo o pogorszenie swojej obecnej sytuacji nie jest trudno.
pomyśl, spójrz teraz na to wszystko przez pryzmat czasu. i jak? może jednak naprawdę się zmieniłeś? na gorsze..
kiedyś wszystkie czynności, w które teraz musisz włożyć tyle czasu i wysiłku, przychodziły Ci z łatwością. mam rację?
potrafiłeś pokazać, że na czymś lub na kimś Ci cholernie zależy. i jakoś udawało Ci się wszystkiego nie spieprzyć.
teraz wszystko się zmieniło, Ty się zmieniłeś, ludzie się zmienili. i dupa.
mała rada. jeśli przeczytałeś to wszystko i stwierdziłeś, że jestem głupia i nie mam racji, to dobrze. jeśli jednak właśnie uświadomiłeś sobie, że jesteś beznadziejny to PIERDOL MOJĄ NOTKĘ. serio. napisałam ją tylko po to, żeby pokazać, jacy ludzie potrafią być głupi i niedowartościowani. pierdol to. jesteś zajebisty. ja w to wierzę. niesamowity, niepowtarzalny, jedyny. nie do podrobienia. a opinię innych pierdol. tak samo jak to, co wcześniej napisałam. bo widzisz, prawda jest taka, że nie można się bać. NIE MOŻESZ SIĘ PODDAWAĆ, NIGDY. rozumiesz? N-I-G-D-Y. próbuj, najwyżej zjebiesz. ale będzie dzika satysfakcja, że jednak chciałeś, starałeś się. każdą rzecz da się naprawić. może i nie zawsze da się poprawić swoje stosunki z niektórymi ludźmi, ale takie życie. okrutne, ale w gruncie rzeczy piękne. na świecie są miliony osób, z którymi możesz się pokłócić, i którzy mogą sprawić, że będziesz płakać. ale pamiętaj, że tyle samo jest ludzi, którzy Ci pomogą, którzy będą jeszcze lepsi od tamtych. i nie bój się wypowiadać własnego zdania, a będziesz szanowany. jeśli masz wrogów, to znaczy, ze jesteś zajebisty. a jeżeli ktoś nienawidzi Cię bez powodu.. to daj skurwielowi powód, tak? NIGDY NICZEGO NIE ŻAŁUJ. zmieniłeś się? może i tak. ale to normalne. przecież nie będziesz przez całe życie beztroskim dzieciaczkiem, czy tego chcesz, czy nie. więc nie martw się, świat jest dobry, a ludzie zajebiści. jeśli nie wierzysz w to drugie, odsyłam o tutaj - klik.
i pamiętaj - żyj muzyką, bo bez niej zeschizujesz. tylko ona jedna zawsze pozostanie tak samo piękna.
no, to żegnam wszystkich i już życzę wesołych świat, bo nie wiem, kiedy następnym razem tu zawitam. :)
DZIĘKUJĘ TYM, KTÓRZY PRZECZYTALI.