Uwielbiam, kiedy chłopaki są tacy uprzejmi, przepuszczają dziewczyny w drzwiach, pierwsi mówią 'cześć', pomagają, nie lansują się, nie chodzą się 'najebać' i mają zdrowe poglądy. Kiedy nie wstydzą się pokazać z dziewczyną wśród kumpli. Kiedy nie kryją swoich uczuć, są szczerzy, słowni. Gdy można im zaufać w stu procentach. I kiedy przyjaźń z dziewczyną nie jest dla nich powodem do wstydu. Kocham chłopaków, którzy potrafią dresy zamienić na zwykłe jeansy lub rurki, a rap na metal czy rock. Wolę, gdy chłopak zamiast picia piwka z kuplami i straszenia małych dzieci, poświęca się swojej pasji : sportowi, gitarze czy czemukolwiek. Zresztą, nie wymagam tego wszystkiego. Wystarczy, żeby miał coś sobą do zaprezentowania. I nie chodzi mi tu o umiejętne palenie papierosów czy wytrzymałą głowę. Mam raczej na myśli posiadanie mózgu i umiejętność korzystania z niego.