Cześć ;)
Wracam po dłuższej przerwie, z mnóstwem motywacji i siły do pracy nad swoim ciałem. Mam 20 lat i od mniej więcej dwóch lat towarzyszą mi dręczące myśli o chudnięciu. W sumie można powiedzieć, że jestem od tego "uzależniona". Jakiś czas temu zaczęłam wpychać w siebie wszystko, traktowałam swój żołądek jak śmietnik i nie miałam do niego "szacunku". Żarłam tak dużo, że mogłam żreć i żreć i tak od rana do wieczora. Jestem zakompleksiona, i szczerze to nie cierpię swojego ciała. Wiele razy kiedy tak żarłam chciało mi się płakać, powtarzałam sobie, że muszę schudnąć, przestać być coraz większą kulą... No właśnie - mówiłam tak, ale ciągle było "od jutra". Gdy nastawało jutro... śniadanie było ładnie zjedzone, owsianka a później zielona herbatka, a gdy mama wróciła z pracy z zakupami, biegłam jak głupia do kuchni i widząc batonika czy słodką bułeczkę mówiłam - "eee tam, od jutra..." a później czułam się z tym strasznie, miałam wyrzuty sumienia. Uważam, że moje ciało nie jest ładne i nie wiem czy kiedykolwiek będzie ładne... Mam przede wszystkim dużo blizn, które spowodowane są okaleczaniem się - z powodu nieszczęśliwej miłości... Znajdują się one na prawym udzie i jest ich w sumie sporo. Mojemu ciału towarzyszą również rozstępy, tak wiem, większość osób je ma, ale nie mogę już na nie patrzeć, znajdują się przy moich biodrach. Niestety, lub stety mam figurę klepsydry, pewnie większość dziewczyn które takową posiadają cieszą się z tego. Ale ciężko jest się cieszyć z takiej figury gdy czujesz się jak słonica i masz przeogromne uda, pokryte tłuszczem i twoja wewnętrzna strona ud przeraża.
Moja przygoda ze zdrowym jedzeniem, BEZ ŻADNYCH WPADEK, słodyczy, śmieciowego jedzenia trwa już 3 tygodnie.
W poniedziałek minie dokładnie 4 tygodnie, od kiedy powiedziałam sobie dość!
"Skoro tak strasznie narzekasz na swoje ciało, męczysz się z nim, masz tyle kompleksów to dlaczego wciąż wpierdzielasz te paskudne żarcie? Czy nie lepiej wziąć się za siebie i przestać narzekać jaka to ty gruba nie jesteś i jak bardzo nie lubisz swojego ciała"? Zapuściłam się bardzo, z wagi 55 kg urosłam do 60,3kg. I właśnie wtedy powiedziałam stop. Mam manię... każdego dnia gdy wstaje rano, staję przed lustrem i oceniam czy moje uda się zmniejszyły. Wiem, że trzeba na to czasu, ale nie chcę już dłużej czekać...
Jem trzy-cztery posiłki dziennie, co trzy godziny. Piję dużo wody i ćwiczę. Piję także zieloną herbatę. Gdy uda mi się wstać to pierwszy posiłek jem o godzinie 7, a jeśli nie to o 10. Mój ostatni posiłek jest o godzinie 16... Po tej godzinie nic już nie jem. Często jest mi źle, wczoraj chciałam zjeść loda, ale liczyłam na to, że zaraz mi przejdzie. Spytałam mamy czy mogę zjeść loda, czy nic mi się nie stanie a mama - ja na twoim miejscu bym zjadła, nic się nie stanie... A później w mojej głowie pojawiło się milion myśli. I stwierdziłam, że nie zjem tego loda, bo czuję strach w otworzeniu go i po prostu zjedzeniu... To miałobyć zdrowe odchudzanie a przeradza się w obsejsę w liczeniu kalorii, w jedzeniu jak najmniej. I chyba niedługo przestanę jeść te 3 posiłki dziennie... Chyba nie powinnam jeść, dopóki nie stanę się chudsza. Bo nie zasługuję na to... Ostatnio zmieniłam także swoje nastawienie do świata, postanowiłam nie przejmować się tym co myślą inni, że nas krzywdzą, postanowiłam cieszyć się z każdego dnia. Niestety coś we mnie pękło i doszło do tego, że popłakałam się jak małe dziecko. Zbyt często płaczę i jest mi źle, najchętniej zostałabym w domu i spała całymi nocami...
Przepraszam za tak długie wypociny, nie wiem czy kogokolwiek to co napisałam zainteresuje. Jednak mam nadzieję, że w jakimś stopniu tak i że będziemy mogly wspierać się nawzajem. Może poznam tu wspaniałe i wartościowe znajomości, chciałabym kogoś kto chociaż w jakimś stopniu zrozumie co czuję...
Jeśli checie dowiedzieć się jeszcze czegoś - zapraszam :)
Od jutra zacznę zapisywać tutaj bilanse, wymiary, moją aktywność fizyczną no i pojawią się może zdjęcia moich posilków. Po prostu potraktuję tego bloga tak jakby był to mój pamiętnik, tylko nie do końca osobisty...
Całuję :*
M.
10 SIERPNIA 2016
Inni użytkownicy: darusiaxoosdk18hotdpglogin9809nkwiknrszynigveronnikaxdomiczkaslavikokesesek337bariswccom
Inni zdjęcia: Ul schodowa felgebel.. calaja90Piękny widok felgebelBazgroły felgebelBazgroły felgebelZamek do drzwi felgebel"Srebrny" andrzej73Odlotowy Weekend bluebird11... maxima24... maxima24