Zjem śniadanie. Ubiorę się. Wsiąde w autobus xxx. Wysiądę dwa przystanki dalej niż zawsze, przy najbardziej ruchliwej ulicy. Wkrocze na jezdnie, niby przypadkiem. Potrąci mnie samochód. Podczas uderzenia listy wylecą z moich dłoni, a wiatr uniesie je i pofrunął do Ciebie. Bo to do Ciebie były one adresowane, Tato. 126 listów. I wszystkie do Ciebie. Tato.
Inni użytkownicy: barbariaanpapierowemiastorafalpaczescocorabelll16l16zyxyxzemiliakowalski33lucas25mati1990balanonymous02221
Inni zdjęcia: #birthdaygirl qabi1411 akcentovaZwierzęta za kątków świata bluebird11Bolczów elmarDla mnie już czwartek patusiax395Zapraszam! thevengefuloneKolejna wylinka pamietnikpotworaKaruzela Arka Noego bluebird11Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114