Ile jeszcze razy będę tutaj wracać z myślą, że to jedyne miejsce, w którym mogę powrócić do swojego arche, wyżyć się, wyzbyć wszelkiego... czego? Nienawiści do tego wszystkiego, co się dzieje? Czy może do swojej cholernej głupoty? Grudzień jest dla mnie najcięższym z miesięcy. Podczas gdy inni radują się z nadchodzących świąt, prezentów, tej całej otoczki.. ja gniję w depresji większej niż w listopadowe paskudne wieczory. To czas podsumowań. Niestety ostatni czas przynosi jedynie rozczarowania. Nie wiem, co dalej. Nie wiem, czego chcę. A to sprawia, że gubię się w codzienności i nie potrafię odpowiedzieć sobie na najprostsze pytania dotyczące swojej najbliższej przyszłości. Przyszywany uśmiech każdego dnia, butelka wina, koc, pozory. Pomocy.
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Połoniny. ezekh114Odzież funkcją wieku. ezekh114ja patkigdI am photographymagicOsiołek z futerkiem zimowym bluebird11... thevengefulone... thevengefuloneja patkigdNad morzem patkigdNK ! lupus89