Manga-fest!

Wszystko, czego chcę to zamknąć się i móc nareszcie pisać, co mi w głowie siedzi. Było tego tak mnóstwo, że połowa uleciała niewykorzystana.

To mnie bardzo boli.

To zabija

kreatywność.

Gdzie ja się w ogóle dostałam? Krąże w bezkresie fandomów, ale nie jestem ich częścią ani nawet obserwatorem. Owszem, czerpie z nich po troszku, ale tego nie widać.

Najwyraźniej dobrze się konserwuję.

Tylko dlaczego cosplaye chodzą mi po głowie? Please, nie stać mnie na krawcową ;;3;;

W ogóle, kto mi pozwolił obiecać sobie zaprzestanie wyrywania białych włosów? To przecież niemożliwe, kiedy one w takich kępkach się pojawiają ;~;

O, i pojawiły się dwie z trzech klas postaci, na które czekałam. Szkoda, że na to też nie mam czasu T__T Don't worry, Elsword, I'll be back soon e

W sumie to się boję kolejnego miesiąca, kiedy pojawi się ostatnia klasa. Addem jeszcze nie grałam, ale coś mi się myśli, że jak Diapobil Esper wejdzie to zaryzykuję .=.

Kopalnia mashupów zawsze spoko ~

Mój poprzedni związek już był dziwny, dojrzalszy z mojej strony. Z kolei teraz, ciężko mi cokolwiek powiedzieć. Choć, nie ukrywam, talent do wyszukiwania związków na odległość to ja mam.

Tylko, że On naprawdę jest moim męskim odpowiednikiem, skoro dobrze rozumie większość moich zachowań. Przez to jeszcze poważniej traktuje nasze planowanie.

Kto chce, bym go kochała
nie może być nigdy ponury
i musi potrafić mnie unieść
na ręku wysoko do góry.
Kto chce, bym go kochała
musi umieć siedzieć na ławce
i przyglądać się bacznie robakom
i każdej najmniejszej trawce.
I musi też umieć ziewać
kiedy pogrzeb przechodzi ulicą
gdy na procesjach tłumy
pobożne idą krzyczą.
Lecz musi być za to wzruszony
gdy na przykład kukułka kuka
lub gdy dzięcioł kuje zawzięcie
w srebrzystą powłokę buka.
Musi umieć pieska pogłaskać
i mnie musi umieć pieścić
i śmiać się, i na dnie siebie
żyć słodkim snem bez treści
i nie wiedzieć nic, jak ja nie wiem
i milczeć w rozkosznej ciemności
i być daleki od dobra
i równie daleki od złości.