Moja duża Piękna - Amelka i mała Bestia - Alvaria (Alvi)
Któreś Toto mnie wczraj kopnęło. Do tej pory nie wiem które.. Dziewczyny były zajęte trzymaniem ogierka, bo wariował, a ja prowadziłąm te Potwory do stajni. W rezultacie konie i tak zostały na łące i gówno z nimi zrobiłyśmy :D
Prowadząc Ami coś mnie nagle kopnęło (w praktyce to w tyłek xP). Obstawiam, że to jednak Bestia, bo jakby to była Piękna to bym poleciała kilka metrów do przodu, a tylko się zachwiałam. Nic mi się nie stało poza tym, że było troche czerwone, a teraz boli. Oby nie było siniaka