Jedna z niewielu zalet porannego wstawania.
Trzy tygodnie praktyk inżynierskich już za mną. Na szczęście został już tylko jeden, więc może uda się ucapić jeszcze kawałeczek tych zdecydowanie zbyt krótkich wakacji.
Jeśli chodzi o praktyki, to cholewki wycieram w Elektrowni Opole. Chciałoby się po szczęśliwym ukończeniu studiów pracować w takim zakładzie, oj chciało. Praca ciekawa i warunki dobre, z finansowej strony nawet dużo więcej niż dobre.
Ale co z tego? Nowych przyjęć nie ma już prawie wcale, a jeśli już, to sprawa jest jasna... tylko rodzina i najbliżsi znajomi. Ech, nie ma letko w tym kraju.
BTW. Nie wyobrażacie sobie nawet jakich potężnych nakładów wymaga i jak jest skomplikowany proces produkcji energii. Ogrom wszelkich instalacji, kotłów, turbin itp, itd... onieśmiela. A wszystko to żeby nasze komputerki buczały zdrowo.
Może później wrzucę jakieś bardziej przemysłowe zdjęcia.
Inni użytkownicy: koskomistylaveausuchotnikdariazetawatar2025555donnadarko777kiciulka91ewelinka564kat123wiki10101
Inni zdjęcia: Dokładnie pamiętam najprawdopodobniejnieNatura ilovecarrots1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazycia