my life? - smooth criminal. 

Tak. Ostania notka na fairytale95.

Chwila, moment. Niech cała złość spłynie.

Zanim nazwiemy kogoś egoistą i publicznie zrobimy z siebie ofiarę,

a tę drugą osobę upokorzymy, trzeba pomyśleć, jakim samemu się jest.

Pozwól, że przedstawię Ciebie.

Nie żeby zrobić Ci na złość, żeby ośmieszyć, upokorzyć.

Spójrz, jak wyglądasz, spostrzegana, przez osobę drugą:

Za każdym razem, gdy się pokłócimy, spójrz ile osób jest wokół Ciebie.

Dwie ręce nie wystarczą, zeby policzyć. Każdy pociesza, przytula.

Czy podczas naszej kłótni, kiedykolwiek spojrzałaś w kąt,

lub na ławkę, na której siedziała tylko jedna osoba. ?

Sama, bez nikogo. Bo pokłóciła się z bardzo ważnej dla niej osobą,

a reszta odwróciła się od niej plecami, by pocieszać tą drugą ?

Nie, nie robię z siebie ofiary, tak jest. 

Masz dookoła siebie mnóstwo ludzi, ciesz się tym. Inni nie mają tego szczęścia.

Chyba nie wiesz, kto jest przydupasem w tym duecie.

Każdy raz jest na wozie, raz pod. Znasz to powiedzenie ?

Raz Ty masz problemy, raz ja, raz ona.

Chciałabym, zebyś sobie przypomniała, ostatnie 1O miesięcy.

Tak. Powiedz wszystkim, ze nie było nikogo przy Tobie. Że byłaś z tą sprawą sama.

Okłamałabyś sama siebie ? Potrafiłabyś ? Wąpię.

Puścisz wszystko mimo uszu. Bo Ty wiesz lepiej.

Każda będzie się trzymała swojej wersji, kazda z nas będzie odpierała atak drugiej.

Każda będzie sie broniła, żeby nie wyjść na gorszą.

Ty będziesz wychodziłą na swoje, ja na swoje.

Proste. Proste do przewidzenia.

W sumie, ja nawet nie wiem o co Ci chodzi.

Weszłaś do klasy, wkurzona, aż się kurzyło.

Odburknęłaś na moje pytanie, nie odzywałaś się w ogóle ani do mnie, ani do niej.

Dziś to samo, tyle ze z nią wszystko już było ok, bo się pierwsza odezwała.

Nie napisałabyś do niej pierwsza, nawet nie miałaś odwagi mi powiedzieć o co Ci chodzi.

Co ja do korby nędzy zrobiłam, co ?

Możesz mi powiedzieć ? Bo ja tego nie rozumiem.

Powiedz prosto w twarz, możesz mi nawet napluć, ale miej chociaż odwagę to wykrztusić.

Zamiast pisać na swoim fbl'u i mówić po tem jej, żeby przekazała, ze to o mnie.

Proszę, nie mamy już 7 lat.

I proszę też o to, byś nie porównywała wszystkich do 'niego'.

Ale jak już skoro musisz, poddaj obserwacji siebie.

Czy sama czasem nie zniżasz się do jego, i jak to wynika, też i mojego poziomu ?

Spytaj sama siebie : jaka jestem ?

A potem oceniaj innych.

Bo szkoda przemarnować te 11 lat.

Chyba, że tak chcesz.

Zawsze będzie ktoś, u kogo znajdziesz pocieszenie.

Przyznaję, ze tego Ci zazdroszczę.

Tak, teraz parsknij śmiechem, zacznij płakać ( ja już nie mam czym, sory. ), nie wiem, rób z co chcesz.

Chciałam byś wiedziała, jak to wygląda z mojej perspektywy.

zakańczam tego fbla.

nowy ?

moonwalker14.fbl.pl

macie i się cieszta.

REMEMBER THE TIME.