~ ...Mój Zamknięty Świat... ~ 

` Kiedy słowa nic nie znaczą, kiedy anioły płaczą , między snem

a czuwaniem - nic już nie jest tym czym się wydaje ...`

Ja tego nie rozumiem .. I nigdy nie zrozumiem .

Nawet nie chce. Tak cholernie boli .

Najgorsze , co człowiekowi może się w życiu

przydarzyć to strata najwierniejszego i najlepszego

przyjaciela. Tak, przyjaciela - to nie był zwykły pies.

To było najcudowniejsze stworzenie jakie tylko mogłam

spotkać na swej drodze. Tak bardzo mi go brakuje.

Nawet nie jestem w stanie sobie wyobrazić tego,

że bawiłam się z nim, przytulałam, robiłam mu zdjęcia

a za pare godzin go już nie było. Pomimo półtoragodzinnych

poszukiwaniach nie udało nikomu się z nas się go znaleźć.

Dopiero później . W środku nocy . Ale za późno . ..

Nie wierzyłam. Nadal nie wierzę. Został mi po nim tylko stary,

zniszczony misiek . To za mało . Tęsknie za nim.

Chciałabym go znowu móc pogłaskać, przytulić , zobaczyć chociaż-

cokolwiek. Dlaczego tak się stało? Przecież to było

małe , niewinne stworzonko, a musiało zginąć w taki sposób.

To jest wręcz niewyobrażalne . Nikt nie jest sobie nawet

w stanie wyobrazić tego co czułam, gdy się dowiedziałam-

co zresztą czuje nadal. Przecież ja go tak kocham.

A on nie może być przy mnie.. nie ma go już..

To jest niesprawiedliwe . Przecież on wracał do domu.

Zostało mu pare metrów do domu..A zginął.. Zginął na ulicy,

koło domu . Przecież było tak blisko..Gdyby nikt tamtędy nie jechał..

Przerasta mnie to .. Co on musiał czuć..Nie..to nie jest normalne.
Nie życzę nikomu takiej tragedii, jaką ja przeżywam .

Nawet najgorszym wrogom . NIKOMU . Najgorszy weekend

mojego życia. Nienawidzę stycznia. Nienawidzę niedziel .

Piosenka na dziś :

 Jula - Przeszłość < 3.