Moj kucunio ma się cudownie, tyle radości dało mi odwiedzenie go. Super sobie radzą i nowy jeździec dba o niego! Zresztą nawet prywatnie bardzo ich lubię, to był miło spędzony czas. Jeździłam na kucuniu dwa razy i naprawdę wszystko działa jak trzeba, tego mogłabym się obawiać, ale Mini robi wszystko czego się nauczył, chociaż teraz ma trochę słabszego jeźdźca, suuuper! Poza tym teraz po Sucharku widzę jaki on jest malutki, no sama słodycz! Dalej kocham go całym serduszkiem i bardzo tęsknie. Jak go zobaczyłam to miałam egoistyczne myśli, ale wiem, ze ma super i to była bardzo dobra decyzja. W piątek kucyk wyjeżdża na dwa tygodnie do gałkowa na wakacje i będzie trenował, jezdzil w teren i się pławił Ja za to na zawodach w łącku poznałam poprzednią właścicielkę Suszarki i trochę sobie żeśmy porozmawiały na jego temat