dzisiejszy poniedziałek jakiś taki dziwny..
fajnie, że pani od chemii uważa, że ja z Marcinem byliśmy pod wpływem narkotyków xd.
a jak to poważnie powiedziała : o ' ZAPRASZAM NA TEŚCIK DO PANI PEDAGOG'
dobra beka była z tego, bo nic nie wykazało, huehuehue
dobra zajawka ze wszystkiego - lubie to. :)
mam trochę nauki, ale nie jest źle.
w środę na 2 godziny albo idziemy do bursy do Bańka albo jadę do centrum sportowego prawdopodobnie na Ursus,
czwartek za pewne nudny, a w piątek z Karoliną do centrum po prezent dla Taubera, a potem pod Poniata na integracje,
razem z Zielonym pijemy jabole! : D
dobra, koniec tego pieprzenia, idę do nauki.
~ you're loved me and I froze in time hungry for that flesh of mine.