matka wie, że ćpiesz? 

trochę mnie tu nie było, ale niestety siły wyższe i zasłużona kara. ;c

chwila na takim odwyku, a jak pomogła. :)

jeżeli chodzi o szkołę, to nie jest źle, tylko niepotrzebnie dziewczyny z klasy się tak na siebie spinają. ;)

nie ma co się denerwować, trzeba się INTEGRować.

słuchajcie się mnie, a daleko zajdziecie xd.

weekend spędziłam na 1oo%  zamulaniu i fazowaniu na huczuhucz, 'gdyby nie to' jak dla mnie MISTRZ NAD MISTRZAMI!

dzisiejszy dzień meeeega luźny, nasze ślubowanie i 3 próby wagarów, nieudane, my zdolni, nie ma co.

ale w sumie dobrze, że zostałam, bo nie często zdarza się widok ćwiczącej całej klasy, z czego było nas tylko 8 xd.

ale liczą się chęci, zwłaszcza na angielskim rozszerzonym.

jestem z siebie dumna, jako jedyna z klasy dostałam z kartkóweczki 5

nie wiedziałam, że może być aż tak dobrze. jestem zaskoczona, ale pozytywnie oczywiście. :>

jutro spotykam się wreszcie z Karoliną i Kaśką - w autobusie, hahaha

ale wreszcie sobie poplotkujemy, huehue

a w środę po buty z Karoliną, mam nadzieję, że nie będę musiała na nią długo czekać.

albo mi się wydaje, albo zmieszały się pory roku. krajobraz jesienny, temperatura jak w wiosne/lato, a w radiu puszczają świąteczne piosenki, DAFAQ?! O.o

chociaż nie chciałabym narzekać na +20 stopni. *.*

mam ochotę na jakąś metamorfozę i po długim namyśle stwierdziłam, że ścinam włosy i to aż 6cm.

myślę, że nie będę tego żałować, a tylko będą z tego jakieś plusy.

bo mam dość już swojego 'wyglądu' i chcę spróbować czegoś nowego, czegoś czego jeszcze nie było, taka tam zmiana na 'lepsze'?

a teraz czekam tylko na środę i piątek i nasze poranki z Olą przy kupywaniu słodkich bułeczek na wiatraku<3

dziękuję za wspieranie mnie i przepraszam, że tak narzekam Ci jaki to świat nie jest zły. :)

jakoś tak dziwnie długo się dziś rozpisałam, ale muszę gdzieś 'przelać' swoje myśli, o XD

~ rozbimy mnóstwo błędów, tracimy głowę dla zmysłów, chcemy być coraz mocniejsi, myślimy, że to droga mistrzów...

k o n t r o l u j   o d d e c h.