Serce mi stanęło.
Ever: :)
Oliver: Hahahah zawstydziłem cię. :P Chciałem tylko sprawdzić twoją reakcje.
Och czyli się zgrywał. To bardzo miłe. Wkurzyłam i się, pożegnałam Olivera i wyłączyłam komputer. W kuchni napisałam listę zakupów.
Ojciec przyszedł się ze mną pożegnać. Weszłam do łazienki i spojrzałam w lustro, no tak kto by mnie chciał. Przeciętna uroda, nie ma szału. Wzięłam szybki prysznic. Przed snem, czekałam jeszcze jak głupia na wiadomość od Olivera. Może napisze te głupie "dobranoc'. Nie doczekałam się i zasnęłam.
***
Zadzwonił budzik, nie chciało mi się wstawać, ale wiedziałam, jak wyglądają u mnie w domu niedziele. Była 7. Niechętnie wstałam i pościeliłam łóżko. Ogarnęłam się w łazience, zjadłam śniadanie z tatą, ubrałam się, pomalowałam, uczesałam. O 8 obudziłam Ronnie i Matta. Tato zrobił małemu jakiś przecier na śniadanie. Ubrałam go i ogółem ogarnęłam O 8:30 wszyscy byli gotowi. W samochodzie, zapięłam w foteliku Matta, obok siadła Ronnie. Nagle przypomniało mi się, że Mattowi zawsze się nudzi w Kościele. Poleciałam szybko do domu i zabrałam jakieś malutkie zabawki Matta. Po mszy pojechaliśmy na cmentarz. Codziennie odwiedzaliśmy mamę, ale jakoś ostatnio zabrakło czasu i sił. Na pomniku leżały jeszcze wieńce i znicze z pogrzebu. Dzisiaj donieśliśmy kolejny znicz. Tato zapalił go. Pomodliliśmy się i byliśmy tam co najmniej godzinę. Przez ten czas rozmawiałam z mamą w myślach. Opowiedziałam jej o Oliverze o tym, że jest nam trudno bez niej. Ronnie płakała, a ja byłam szczęśliwa, że mogę z nią porozmawiać. Później pojechaliśmy na zakupy do marketu. Potem musiałam sama zrobić obiad, a ile potem było narzekania, że ziemniaki nie dogotowane, kotlety mało przyprawione, a surówka mdła. Przez resztę niedzieli uczyłam się. Denerwowałam się jak jutro będzie. Wieczorem czekało mnie prasowanie, mycie naczyń, musiałam jeszcze przepytać Ronnie ze słówek z angielskiego. Nareszcie ułóżyłam się do snu. A od Olivera nie dostałąm ani jednej wiadomości.
Od autorki:
Będę dodawać tylko w weekendy.
Potem dodam jak będę miała siły.
Zastanawiam się nad zmianą imion w opowiadaniu z angieskich na polski.
Doradźcie. :)