Pogoda wspaniała, Oliśka wniebowzięta bo z podwórka schodzi tylko coś zjeść ewentualnie do toalety :)
Dużo zmian, mniej czasu niż wcześniej, w końcu trochę odżywam, wszystko brnie do przodu. W końcu zaczyna być tak jak powinno od samego początku, zobaczymy z czasem czy będzie warto.
Gdybym jeszcze umiała zapomnieć, lub choć troichę odgonić myśli..
Już nie mogę się doczekać, kiedy uściskam Danielke i Lenke !