Jeden z najmilszych akcentów ostatnich tygodni...
Zdecydowanie lubię gre sing star i te miętowe drinki. Ala brawo:*
Dobrze choć u Was znaleźć trochę zrozumienia.
Aniu jakoś to wszystko będzie chyba:((
Cieszę się na praktyki:**
Potrzebuję więcej takich spotkań, naprawdę:((
Wieczorny spacer i piwko też mnie trochę odprężyły,
ale patrząc na ogół to nie wierzę w to, co się ze mną stało.
Myślałam, że na niektórych mogę liczyć, myślałam że jestem silna, że nie ma tego złego...
A okazało się, że dla niektórych byłam tylko zwykła zabawką ;]
Człowiek bywa czasem tak naiwny...
Ale warto pomagać, mimo wszystko:*
Uczelnia mnie wykończy, najchętniej rzuciłabym tym w cholerę.
To co się teraz dzieje to jakiś koszmar.
Żyję jak zombie, żyję gdzieś poza tym wszystkim, a jednak ma to na mnie destrukcyjny wpływ.
Chciałabym uciec. Wszystko może się tak szybko odwrócić...
Nienawidzę szpitali:(
Proszę o ten jeden jeszcze cud:(
Abym niedługo nie musiała tam już chodzić... Proszę:(
Odchodzę od zmysłów i wszyscy inni też, musi być sprawiedliwość na tym świecie, musi.
Proszę...
Nie ma cię gdy moje życie spada w dół,
Nie ma cię gdy wszystko łamie się na pół...