Witamy za rok.
Znów zmierzyliśmy się z czasem. Zabrał nam 5 dni niesamowitych chwil i zdarzeń.Nie mogę powiedzieć że któryś był gorszy czy lepszy od poprzedniego, bo Woodstock był i będzie dla mnie zawsze czymś niesamowitym. Woodstock XVII ? Czymś wyjątkowym. Tak też zakończył się okrąg czasu, rozpoczynając kolejny. Nie raz będę to wspominać, nie raz będzie mnie to podładowywać. Cieszę się że mogłam spędzić ten czas z takimi ludźmi oraz z takim tam...
Woodstockowym chuliganem
(czuję się jak najszczęśliwszy element wszechświata)
* * *