photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 18 LISTOPADA 2015

Od ostatniego wpisu wiele się działo.

Poznałam MM, w sumie spełnia większość z moich niedorzecznych wymagań. Ale nie wiem, czy to jest akurat to, czego szukam.

Poznaliśmy się w klubie. 

Zwykle dosyć sceptycznie podchodzę do takich znajomości, ale zrobiłam wyjątek, dałam mu nr, spotkaliśmy się.

Gadaliśmy, śmialiśmy się trochę nawet. 

Ale nie wiem, czy to jest ten ktoś, przy kim nie będę musiała udawać... Nie chcę udawać...

Wszystko wyjdzie z czasem.

 

Byłam na imprezie w sobotę, upiłam się, potańczyłam, było śmiesznie.

W niedzielę zdychałam.

W poniedziałek byłam u M. Poprzednio jakoś było mi z nim lepiej. 

Dam mu jeszcze jedną szansę.

 

We wtorek nie byłam w stanie wstać do 14... Nie wiem jak to możliwe, ani co się stało.

Kurwa to moje spanie to jakaś porażka :/ 

Jak już się ogarnęłam pojechałam na badania wellness.

Ogólnie to mam chujowe wyniki. 

Zapisałam się więc na szczegółowe badania i konsultację. Muszę zapisywać wszystko co jem przez tydzień.

Jak tak na to patrzę, to aż mi wstyd. Prawie przestałam jeść. Ok 2000kcl w ciągu 3 dni to chyba marny wynik, nie?

 

Od 2 dni zdycham. Poszłam dzis do lekarza.

Rozjebałam sobie żołądek, albo mam jakiś tam krwotok wewnętrzyny. Ale nie chcę iść na badania. Jebać.

 

Wczoraj pod wieczór odezwał się W.

Na chwilę do nich poszłam. Przedłużyło się znacznie...

W. wyjebał okno u Pr. Ogólnie wyszła dziwna akcja. 

Potem W. zaliczył zgona, a ja z Pr. piłam dużo i długo.

Sporo gadaliśmy, było fajnie. Też robi sobie detoks.

Martwi mnie tylko, że usłyszał coś, czego nie powinien słyszeć... Kurwa, oby zachował to w tajemnicy.

 

No i martwi mnie też, że trochę nas poniosło po pijaku. Ale do niczego nie doszło. Skończyło się na jakimś głaskaniu po udzie, trzymaniu za ręce itd. Ale to nie powinno się zdarzyć... 

Kurwa.

Tak w sporym skrócie to tyle.

 

Niby jest dobrze, a jednak chujowo.

 

Kurwa, kurwa, kurwa.

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika epiftoza.