Nie wiem co mam pisać.
Nie wiem czy mi się chce pisać.
Nie działo się dziś absolutnie nic ciekawego.
Byłam w szkole, standardowo zaspałam. Nadal jestem zła na P.
Smutno mi strasznie. Nie wiem nawet dokładnie czemu. Wiem tylko, że mi smutno.
Znalazłam idealny tatuaż, zakochałam się w nim. Teraz potrzebuję kasy na niego.
No i tu jest problem.
W sumie to wszędzie są problemy. Ale podołam. Jakoś. Chyba. Prawda?