photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 29 KWIETNIA 2012

Spragnieni miłości

Próbowałem się popłakać, ale nie szło.

Reżyserem filmu "Spragnieni miłości" jest Kar Wai Wong, mi osobiście znany z filmu Chungking Express,który wspominam (a to już coś) ambiwalentnie, bo choć straszna dłużyzna i treść taka owaka, to jednak kilka scena pozostało w głowie, łączące się z pozytywnymi wrażeniami (np. dziewczyna słychająca głośno muzyki w barze, by nie słyszeć swoich myśli). 

 

Kolejny film Pana Wonga, czekał na swoją kolej dość długo, bo i tytuł taki cukierkowy i moje obawy, czy to nie film o gejach (tłumaczę: Wong nakręcił kiedyś film o relacjach miłośnych między dwoma facetami, oczywiście nic do tego nie mam, a film jest ponoć dobry, ale jakoś nie czułem potrzeby by się przemóc i odpalić go. Z mojego zapomnienia pomieszałem tytuł filmów z ich treścią).

 

Rozpocząłem seans bez większych założeń i oczekiwań. Historia dwóch par (głupie słowo) wprawadzających się równocześnie do jednego bloku socjalnego w Hongkongu- wynajmują pokoje w sąsiednich mieszkaniach. Tłok. Tempo filmu jest nieprzyjemnie jednostajne, jako widz, kompletnie do tego nie jestem przezywczajony. Między bohaterami zaczyna iskrzyć. Tempo się nie zmienia, jednak reżyser ciagle dalej przypomnienie, że taki jest jego zamiar. Budzące się emocje, bardziej duszą, niż ożywiają. Ja jako widz, czekam tylko aż pójdą do łóżka, niestety. Oni dalej jednak zleknieni, w monotonii pracy, która utrzymuje ich równowagę.

 

Widz czuje równie pochyłą tego film ciagle, nie czułem w żadnym momencie, że bodziec z zewnątrz mógłbym otrzeźwić naszych bohaterów (choć i tak tam nic nie piją).

Ja oczywiście, wielki fan kina obejrzałem do końca, choć nie wiem czy wielu osobom będzie się chciało. Tempo jest nieludzkie, pewnie wynika to z otępienia empatii, bo  nie czułem tragedii bohaterów, aż tak by zaangażować się w nich. Trzeba jednak przyznać, że cały film, w każdym momencie, pracuje na siebie, nie ma pewnej łopatoligi, która jest często stosowana- mianowicie: tą i tą scene zrobimy w takim tempie i z takimi emocjami, żeby potem dać taką i taką, żeby wywałać u widza "coś tam coś tam". Myślę, że wiecie o co mi chodzi, mnie osobiście to drażni.

 

Spragnieni Miłości to dobry film, ale sami sobie odpowiedźcie czy macie siłę na   film który trwa 1:33 h, a mi dłużył się prawie jak trzygodzinny tasiemiec.

 

 

 

Informacje o enberk


Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova