Oto, co sesja robi z człowiekiem.
Przedstawiony powyżej osobnik płci żeńskiej wyraźnie jest nastawiony agresywnie do otoczenia; świadczą o tym wyszczerzone ostrzegawczo kły oraz lewa górna kończyna przygotowana do zadania ciosu. Przypomnijmy, że studentki w czasie sesji mają nierzadko poobgryzane lub połamane paznokcie, przez co czynią swój atak jeszcze skuteczniejszym. Z racji na trwającą właśnie sesję oraz falę upałów przypominamy: jeśli zobaczysz studenta/studentkę, nie zbliżaj się bez skutecznej osłony! Osobnik bowiek w tym stadium stresu oraz przy tak wysokich temperaturach może dostać nagłego ataku furii i rzucić się na pokojowo nastawionego człowieka.
Czytała Krystyna Czubówna.
Dzisiaj był ostatni egzamin. Wyniki w przyszłym tygodniu więc póki co nie ma spiny. Na razie trzeba iść i świętować. Nie wiadomo jeszcze do końca, czy jest co, ale w sumie każda okazja jest dobra. Chociaż ja to bym najchętniej przesiedziała cały wieczór na Rynku.
Ilu mamy nowych kumpli z Ewą, to tyle po prostu. Ostatnio również doszłyśmy do wniosku, że ciąży nad nami klątwa Tomka D. To tak w sporym skrócie, w ogóle idę spać zaraz, ten dzisiejszy dzień strasznie szybko mi zleciał. Egzamin o 12, później przygotowanie do pracy na psychologię, później małe zakupy, obiad i leniuchowanie. Jak szybko czas leci przy oglądaniu Pewdsa i innych takich różnych.
Chyba trochę gadam od rzeczy. Wszystko dlatego, że nie mogę skupić, bo mam piękną muzykę w słuchawkach. No i jestem trochę śpiąca. Chociaż w sumie młoda godzina, dopiero wpół do trzeciej. Nie o takich porach chodziło się spać.
Trudno, idę.
Trzeba muzykę wyłączyć.
PS. Przeziębiłam się. Genius Enać strikes again, przeziębienie w czerwcu, podczas tygodnia największych upałów. Brawo!
Edit: Wszystko zdane. Słownie: WSZYSTKO. Yay, w piątek się upiję :)
:D