Choć bardzo chciałam nie mogłam się oprzeć jednej z moich ulubionych potraw.
Czyli gołąbki.
Zjadłam 2, jeszcze przed śniadaniem.
I niestety, nie mogłam mieć ich na sumieniu, dlatego musiało skończyć sie w łazience.
Wiem, że to złe.. ale na prawdę nie chciałam zmarnować tych 5 'zielonych' dni :C
Dlatego bilans jak powyżej.
A zaraz po tym już 'normalne' śniadanie.
Śń: 2 kromki ciemnego chleba, jajko bez tłuszczu, pomarańcza, kawa czarna.
Reszta edit.
Znacie jakieś 'wyzwania' coś w rodzaju przysiadowego?
Inni użytkownicy: julitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02niebieskadmajustkyuubanmadlenkw
Inni zdjęcia: Tradycyjny biał barszcz bluebird11*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz*** staranniemilczyszJan Rosół bluebird11*** coffeebean1MOJE WIELKANOCNE SŁODKOŚCI xavekittyxja patrusiagdja patrusiagd