Nie chodzi mi o żadne narkotyki, czy alkoholowe nawyki,
lecz o emocje, którym nie potrzebny jest przypis.
Ja nie wywyższam się, bo żeby być tam, gdzie dotarłem
przede wszystkim będzie potrzebny ci dystans, wiesz,
sam na tym skorzystasz też, bo to czysta rzecz,
wtedy wyjdzie ci coś więcej niż wyciskacz łez.
jestem tu, by cię poruszyć.
A teksty w stylu: "emocje odbijają się od krawędzi mojej duszy",
proszę, pierdolę puste wstawki,
nienienie.
wesołego jajeczka, czy czego tam się życzy, dzieciaczki.