Dziś jeździliśmy pod okiem Ani :)
Konik chodził fajnie, tylko ja jeszcze muszę ogarnąć dupe ;)
Ja dalej chora.. (ale co tam.. na stajnie trzeba pojechać! :D) Co z tego, że w tym momencie prawie wogóle nie umiem mówić :P
Może w końcu zacznie się wszystko układać...