Modeluje Asiek.
Chyba nie potrafię snuć planów, nawet tych popartych marzeniami. A może po prostu niczego nie chcę wystarczająco mocno, żeby stawić czoła wszelkim przeciwnościom. Łatwiej jest odpuścić, przestać się starać - przecież jedyną osobą, która może mnie rozliczać, jestem ja sama, nawet jeżeli inni też dają sobie do tego prawo. Istnieje jeszcze jedna teoria: chcę zbyt mocno, dlatego wycofuję się tuż przed osiągnięciem celu; z obawy, że nie będzie już na co czekać, o czym marzyć.