Kolejne przerwy w dostawie mojej sieci mnie coraz bardziej dobijają, sytuacja jest dla mnie coraz bardziej męcząca, no ale nie jestem w stanie nic zrobić, niestety sytuacja nie zależy ode mnie.
Ogólnie wysnułam kolejne wnioski na dziś.
Zauważyłam, że czuję się lepiej jednak po tym jak zobaczyłam jak posmakowało niebo, pokazano mi czym jest potężne uczucie, zaprowadzono do raju i tam zabito.
Jest mi lepiej, gdy spełniłam swe kolejne marzenie... doszłam do momentu, gdy Cię zobaczyłam powstrzymałam łzy, podniosłam głowę do góry i uśmiechałam się, przestałam szukać codziennie 'nowej wady', by zrozumieć dlaczego nie możemy być ze sobą szczęśliwi.
I nie jest to wcale czas kiedy doszłam do perfekcji w udawaniu obojętności. Jest to czas, MÓJ CZAS.
Czas kiedy nie płaczę całą noc, wiedząc, że nie warto, MÓJ CZAS KIEDY WIEM, ŻE NIE SPŁYNIE KOLEJNA ŁZA, bo nadzieja już dawno UMARŁA MI NA RĘKACH!
A teraz kolejny kieliszek z dedykacją dla Ciebie mimo kolejnych kilometrów głuchych słów między nami.
A teraz życzę Ci z całego serca byś był szczęśliwy, byś nie pojawił się w moim życiu nigdy więcej.
Byś nigdy więcej nie musiał mnie zranić, bo potrafię nienawidzić tak mocno jak potrafiłam pokochać kiedyś... Ale przebaczam, bo wtedy mniej boli.
Choć muszę przyznać, że odpowiedziałam sobie na kolejne pytania... 'Jak żyć, by ufność nie zdradziła?'. Nauczyłam się tego tak, jak potrzebowałam, za to dziękuję.
Dziękuję, że sam postarałeś się o to, że przestałam o Tobie myśleć w każdej nowo przebudzonej chwili, że skończyłam wierzyć w to, że zbudzę się kiedyś w Twoich ramionach, że odnajdę Cię choćby we śnie... przestałam pragnąć spoglądać znów w Twoje oczy, teraz bym się bała.
Nauczyłam się również zmierzać do celu bez przekonania, że stoję na wiarygodnym fundamencie. Idę zbyt twardo po ziemi, być mógł stanąć na mojej drodze.
Żyję teraz tylko przyszłością, tym, że w niej nic nie jest pewne, choć daje mi to nadzieję, patrzę w nią jak w kolejną gwiazdę świetlistą, rozjaśniającą mi drogę do celu, czuję, że bez niej nie byłoby warto żyć.
Nie bój się, nie będę chciała już być księżniczką, nie zapomnę, że Zycie to nie bajka, nie bój się kochany. Nauczyłam się już żyć bez znieczulenia.
To był kolejny kieliszek za Ciebie. Tym oto zamykam rozdział 'naszego' życia, choć czuję się jakbym po prostu straciła część siebie, przez to, że dużo razem przeżyliśmy, przez dwa światy, przez dwa różne spojrzenia.
A teraz możesz powiedzieć o mnie co chcesz, choć sam wiesz, że podałbyś mi rękę, gdybym potrzebowała.
Jeszcze chce tylko dodać, że Ja to Ja a nie ta , którą chciałeś ze mnie zrobić.
~ ...i nie będzie już nic co mogłoby sprawić, że popłyną łzy...
A Ty? Co Ci powiem Kochanie?
Byś nigdy nie był dla mnie sloganem.
Wciąż żebyś był poezją ; *
` Ceń się, a najlepiej bądź bezcenna, prosto z serca... zapamiętaj.`
A teeeeraz... słuchamy uważniej, myślimy głębiej!
Dano skołowanym myślą odpocząć, już pora...
Słodkie i namiętne spierdalaj <3 : D
Inni użytkownicy: lucas25mati1990balanonymous02221bobo21jankowiakpaulimyskax3alexcvbogna123lollypoplollypopolejtoxd
Inni zdjęcia: Zmierzchanie svartig4ldurI am photographymagicCzyż slaw3001410 akcentovaDZISIEJSZY KSIĘŻYC xavekittyxPonoć chory.. jestersarmy... itaaan128. atanaWhat You Wish For jestersarmyZwiedzando purpleblaack