OM- 38+6 ;*
USG-37+5 ;)
Tata w pracy, mama szaleje ;D
Ostatnie poprawki, szykowanie łóżeczka i wieczne poprawianie wszystkiego w szafce małej :)
Może to już ostatnie brzuszkowe i ostatni weekend w dwupaku :D
Od trzech dni każdy kto mnie widzi mówi, że brzuch już opadł i będzie poród ;D
Gdyby nie to, że zaczęłam czuć ruchy bardzo nisko to nawet nie zwróciłabym na to uwagi.
Do terminu z OM zostało 8 dni i zaczynam odczuwać, że to coraz bliżej.
Od dwóch dni zwłaszcza w nocy mam bardzo silne bóle brzucha, krzyża i coraz boleśniejsze skurcze, ale jeszcze nie na tyle regularne żeby jechać rodzić, za to na tyle bolesne, że budzą mnie i jest po spaniu.
Wszyscy już wydzwaniają czy to już i jak się czuję, miło, ale w większości zastanawiam się na ile to troska , a na ile ciekawość, bo nawet osoba, która nie odzywała się do mnie 3 miesiące nagle sobie o mnie przypomniała.
Mimo, że mój mąż śmieje się, że siedzę jak na bombie to nigdy nie byłam tak spokojna i już nie mogę się doczekać żeby jechać rodzić ;)
Dzisiaj mija rok odkąd straciliśmy nasze bliźniaki ;( I mimo, że lada moment urodzi się nasza księżniczka i dostarcza tyle radości, to ciągle pamiętamy o naszych maleństwach i jakoś tak dalej boli tak samo i łzy uciekają na samą myśl.... :(
Czekamy księżniczko ;*
Ten listopad będzie inny-piękny ;)
3 PAŹDZIERNIKA 2019
12 WRZEŚNIA 2019
23 SIERPNIA 2019
15 PAŹDZIERNIKA 2018
2 LIPCA 2018
21 MAJA 2018
15 MAJA 2018
2 MAJA 2018
Wszystkie wpisy