kohać i muc! -gości Adam 

DrodzyTani moi..

Jakoś ostatnimi czasy niewiele się działo, więc postanowiłem nie wkraczać na ten typ bloga. Jakoże pojawiło się mało komentarzy doszedłem do wniosku iż nie posiada sensu częste odwiedzanie tego miejsca. Wydaję mi się, żę piszę zrozumiale i niebędzie zaistych niezrozumiałości. W przeciwieństwie do mojego poprzednika-Edzisława znam zasady ortograficzne [co prawda nie na pamięć...ale znam], zasady interpunkcji i inne, które przydałyby mu się z pewnością. Jak zauważyłem wielu fotoblogowiczów pisze zdania typu "nie chce mi się pisać notki, bo i tak nikt nie przeczyta..bla bla bla...", ale ja wiem, że mnie wielbią tłumy i właśnie oni- moi ukochani fani to czytają! Pamiętajcie jestem z wami! Miałem poruszyć jeszcze jedną kwestię, ale niestety umknęła mi..tak więc licze na was i pozdrawiam wszystkich a najbardziej:

moją mamusię (mamuś nie przejmuj się kiedyś zdam te studia i to napewno nie będzie to niekończąca się opowieść jak w przypadku mego przyjaciela Maryjusa Kałamagi)

Henrykę (wczoraj zabalowaliśmy na wiejskiej potupówie i uwaga!..mam jej telefon..taki z klapką)

Ciocię, Babcię, Tatusia,

oraz Panią Katarzynę ze sklepu i Panią Patrycję z pod sklepu.

buziaczki