Dzisiaj ważę 61,3 kg. Za tydzień, w poniedziałek 10 czerwca, będę ważyła 58,5 kg.
Nie obchodzi mnie, że to niebezpieczne tak szybko chudnąć. Nie obchodzi mnie, że zwolnię sobie metabolizm. Obchodzi mnie tylko to, żeby udowodnić samej sobie, że jak chcę, to potrafię.
500 kcal, codziennie godzina siłowni: 50 minut biegu 8 km na godzinę, 10 minut wchodzenia pod górkę.