Cześć! Nie wiem jeszcze czy zdałam, czy nie. Chuj. Wracam tu, wracam do pracy nad sobą.
Czytałam cały czas Wasze wpisy, cieszę się, że jest w miarę ok.
Od jutra:
- tydzień bez słodyczy!!!
- nie jem węglowodanów po 17tej
- białkowe kolacje
- do poniedziałku: bilans 1200, potem 1000.
- bez pierdolenia, bo realizacja planu jest tylko kwestią czasu i silnej woli
Trzymajcie kciuki, dzięki
xoxo
Znów się stoczyłeś, z powrotem pijesz (...)
Zaciśnij zęby, sam niczego nie zmienisz
Uśmiechnij się, ręce schowaj do kieszeni
Nie oglądaj się, trujący jak bluszcz
Ludzkich uczuć mur spycha Cię w dół
Serce pęka w pół, ból - pierdol to, biegnij!
PIH - Biegnij, nie oglądaj się