O sobie: Mały, podstępny, wredny wariat, który uważa, że wszystko się kręci wokół niego. Pragnie pokoju, lecz sieje zamęt. Pragnie miłości, lecz sieje nienawiść. Pragnie przyjaźni, lecz sieje wrogość. Pragnie zrozumienia, lecz sieje odrzucenie. Pragnie przebaczenia, lecz nadal popełnia te same pieprzone błędy, które popełniał przez całe życie, a po prostu nie chce mu się ich naprawić, przez co powtarza to, do momentu aż cały świat spadnie mu na jego tępy łeb. Tak, to ja. Taki już jestem.
Możecie hejtować, wmawiać, obrażać, ja i tak się nie zmienię.
Moja natura skurwysyna daje mi poczucie własnej, nędznej wartości, chociaż trochę tej wartości pewnie gdzieś w głębi zostało. Wykorzystam to. A jeżeli staniesz mi na drodze... goodbye, motherfucker, rest in peace.
enjoy
