Najpiękniejsze z chwil dla mnie to te ulotne, wyrwane z kontekstu, nieprzewidywalnie miłe. I na pozór nie wierząc w wiele wykraczających poza moje realne postrzeganie i w te, które nawet nie dzieją się w mojej głowie, nagle, na chwilę coś się zmienia.
Bardzo starałam się zachować dystans i spokój, nie wkraczając na pola już mi znane z niepowodzeń i niejasności. A jednak na chwilę pozwoliłam sobie dostrzec to, co nieosiągalne. Przez moment nawiązałam nić tego, co na co dzień się nie zdarza, do czego nie dążę. Dałam się ponieść spojrzeniu a nawet lekkiemu dotykowi. Po czymś takim znów zobaczyłam u siebie niekontrolowany uśmiech na twarzy, który bierze się z bardzo wyraźnych wspomnień, tych, które przed chwilą się wydarzyły. One niewinnie zbliżają się do Ciebie, mają Jeśli ktoś ma to na co dzień, to połowy z tych rzeczy już nie widzi, traktuje zwyczajnie.
A ja jestem człowiekiem, który nadal ma w pamięci czyjś uśmiech, gest i za każdym razem przekonanie, że przeskoczyła iskra, ale nie z fizycznego punktu widzenia. Niezależnie od wieku, zawsze chętnie i z nadzieją wracam do tej szufladki pełnych nieoczywistych wspomnień chwil tak ważnych, jak mało których.
22 WRZEŚNIA 2023
21 SIERPNIA 2023
21 LUTEGO 2023
15 GRUDNIA 2022
21 LISTOPADA 2022
24 SIERPNIA 2022
14 SIERPNIA 2022
14 CZERWCA 2022
Wszystkie wpisy